10 godzin temu | 17.12.2025, 22:14
W drugim spotkaniu TOP16 FIBA Europe Cup koszykarze
Energi Trefla Sopot przegrali z UCAM Murcią 77:93 (18:30, 26:21, 21:16, 12:26).
Faworyzowani goście byli bardzo dobrze dysponowani rzutowo – trafili niemal
wszystkie rzuty wolne (22/24) oraz połowę prób zza linii 6.75 metra (13/26).
Punktowanie w środowej rywalizacji rozpoczęli goście, a konkretnie Hicks, który
celnie przymierzył zza łuku. W pierwszych trzech minutach sopocianie
dotrzymywali jeszcze kroku rewelacji hiszpańskiej ACB, ale kolejne akcje
należały już do podopiecznych Sito Alonso. Przy stanie 6:13 o czas poprosił
Mikko Larkas. Po powrocie na parkiet żółto-czarni zmniejszyli straty do -3,
jednak wtedy Murcia ponownie przejęła inicjatywę. Kwartę zakończyliśmy z dwunastopunktową
różnicą.
Start Q2 był wyrównany. Próbowaliśmy odrabiać straty, ale na każdą udaną akcję
odpowiedź mieli Hiszpanie. W naszym zespole dobrze spisywał się Mikołaj, który
nie tylko punktował, ale także asystował przy trafieniach kolegów. Żółto-czarni
nie odpuszczali, a ich zaangażowanie zaowocowało wygraną kwartą i pięcioma
oczkami straty mniej – do szatni schodziliśmy przy wyniku 44:51.
Nie minęła minuta gry po zmianie stron, a Murcia dopisała kolejne dwie trójki i
ponownie miała dwucyfrową przewagę. Sygnał do odrabiania strat jeszcze raz dał
Willy, który równie szybko zanotował kolejne dwie udane akcje. Od stanu 46:59 w
końcu to my przejęliśmy inicjatywę. Nasz zespół zapisał run 12-0 i odrobił niemal
wszystkie straty! Mimo że Murcia w końcu przełamała impas, to sopocianie dalej
naciskali i w końcu dopięli swego – po trójce Dylana mieliśmy remis 65:65. Ostatnia
akcja Q3 należała jednak do Murcii. Faulowany Sant-Roos nie pomylił się z linii,
co dało im minimalną przewagę.
Podobnie jak poprzednią kwartę, tak i czwartą część goście rozpoczęli od celnych
rzutów zza łuku. Niestety, do tego dołożyli inne trafienia i znów mieli wyraźną,
dwucyfrową przewagę. Sopocianie podjęli jeszcze jedną próbę odwrócenia losów
rywalizacji. Tym razem ciężar gry w ataku wziął na siebie Kasper. Osiem oczek naszego
estońskiego rozgrywającego, a do tego dwa Paula zredukowały różnicę do dwóch
posiadań. Czasem musiał zareagować trener Alonso. Po powrocie na parkiet Murcia
pokazała, dlaczego aktualnie zajmuje 3. miejsce w tabeli ACB. Goście nie pozwolili
nam na kolejne punkty, a dodatkowo sami nie próżnowali w ataku, czym przypieczętowali
zwycięstwo w ERGO ARENIE.
Energa Trefl Sopot: Witliński 12, Scruggs 11, Schenk 6 (6 as.), Kacinas
5, Goins 2 (6 zb.) oraz Suurorg 20, Addae-Wusu 11, Cowels 5, Zapała 5