Trefl Sopot

Po raz drugi zdobyć stolicę!

2 tygodnie temu | 09.04.2025, 11:34
Po raz drugi zdobyć stolicę!
Kolejny mecz, kolejny hit z udziałem koszykarzy Trefla Sopot! Aktualni mistrzowie Polski w tym tygodniu pojadą do Warszawy, gdzie zmierzą się z będącą w świetnej formie Legią. Dla żółto-czarnych to drugi wyjazd do stolicy w tym sezonie – wcześniej w Hali Koło pokonaliśmy Dziki 76:71. Rywalizacja w OSiR Bemowo rozpocznie się w sobotę 12 kwietnia o 20:00.

Podobnie jak nasz zespół, ekipa Legii w tym sezonie chce włączyć się w walkę o najwyższe cele. Mimo dużej niespodzianki na inaugurację rozgrywek, jaką była porażka z MKS-em, w większości spotkań stołeczni potwierdzali swój potencjał. Z kolejnych dziewięciu meczów tylko dwa – z Czarnymi i liderującym Anwilem – kończyły się ich porażką. Niestety, wśród pokonanych znalazł się także Trefl Sopot. Legioniści rozegrali świetne zawody w ERGO ARENIE i dzięki m.in. ponad 60% skuteczności w rzutach za trzy (14/23) triumfowali aż 109:75.

- Ten mecz jest gdzieś z tyłu głowy. Wtedy mieliśmy słabszy moment sezonu, ale takie porażki po prostu bolą. Spróbujemy się zrewanżować. Musimy poprawić grę w obronie, bo mamy z tym trochę problemów. Chcemy zatrzymać ich szybki atak i graczy obwodowych, którzy wykorzystują przewagi po pick’n’rollach i sytuacje w izolacjach 1vs1 – mówi Jarosław Zyskowski.

Po tak rewelacyjnym spotkaniu w Sopocie forma Legii… załamała się - zespół z Warszawy przegrał aż cztery spotkania z rzędu! Dopiero styczniowa rywalizacja z Kingiem zakończyła niekorzystną dla nich passę (85:71). Przed turniejem o Puchar Polski „Wojskowi” pokonali jeszcze MKS i Zastal oraz przegrali z naszym ostatnim przeciwnikiem, Startem Lublin.

Pobyt Legii w Sosnowcu trwał bardzo krótko. Po emocjonującym spotkaniu warszawianie przegrali w ćwierćfinale z późniejszym triumfatorem turnieju, Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych. Reakcja zarządu stołecznego klubu była bezwzględna - kiedy beniaminek sięgał po trofeum, wówczas włodarze Legii uzgadniali rozwiązanie umowy z dotychczasowym szkoleniowcem, Ivicą Skelinem. Jego miejsce zajął trener reprezentacji Estonii, Heiko Rannula.

Pierwszym meczem pod wodzą 41-latka były prestiżowe derby Warszawy. Mimo że na 4,5 minuty przed końcem Dziki prowadziły 70:60, to ostatecznie górą byli goście. Wszystko za sprawą Kamerona McGusty’ego, który zdobył 12 punktów z rzędu, a decydujące trafienie zanotował niemal równo z końcową syreną.

W następnej kolejce już nie udało się odwrócić losów rywalizacji – w OSiR Bemowo Czarni zwyciężyli 70:56. Jak się później okazało, było to dotychczas jedyne ligowe niepowodzenie drużyny Rannuli. Legia wygrała cztery ostatnie spotkania, a w tym wyjazdowe zmagania z liderem tabeli, Anwilem Włocławek (77:85). To wszystko pozwoliło jej wskoczyć na 4. miejsce w tabeli, a ewentualne zwycięstwo nad mistrzem Polski da kolejny awans w zestawieniu.

Skład Legii jest szeroki, a jej liderem jest wspomniany McGusty. Ze średnią blisko 20 punktów na mecz jest nie tylko jej najlepszym strzelcem, ale także całej ORLEN Basket Ligi. Sopocianie będą też musieli zwrócić uwagę na świetnie nam znanych Andrzeja Plutę (śr. 12.2 punktu) i Michała Kolendę (śr. 11.5 punktu), zaś pod koszami czeka nas twardy bój z Mate Vuciciem (śr. 8.4 zbiórki).

Mecz będzie transmitowany na kanale Polsat Sport 2.
Udostępnij
 
6096112