Trefl Sopot

Mistrz nadal w grze o finał!

2 dni temu | 04.06.2025, 21:37
Mistrz nadal w grze o finał!

Po niezwykle emocjonującym meczu, zakończonym dopiero po dogrywce, koszykarze Trefla Sopot pokonali na wyjeździe PGE Start Lublin 95:93 (19:17, 30:21, 18:23, 19:25, d. 9:7) i doprowadzili do remisu 2:2 w serii półfinałowej! Decydujące spotkanie odbędzie się w sobotę 7 czerwca o 17:30 w ERGO ARENIE. Bilety są dostępne na www.sercesopotu.pl.

Start czwartej odsłony rywalizacji był wyrównany. Dla naszego zespołu pierwsze trafienia zanotowali Aaron, Marcus i Mikołaj oraz Nick. Start też nie próżnował – po sześciu minutach gry na tablicy było 9:9. Kolejne dwie akcje należały do gospodarzy, na co szybko czasem zareagował Żan Tabak. Sopocianie uspokoili grę, nie pozwolili się rozpędzić Startowi, a w końcówce Q1 nie tylko odrobili wszystkie straty, ale także wyszli na +2.

Drugą kwartę świetnie rozpoczął Kuba. Nasz rozgrywający dwa razy przymierzył z dystansu, nie pomylił się na linii rzutów wolnych, a do tego dołożył świetną asystę przy trójce Nicka – to wszystko złożyło się na 23:30 i czas dla Startu. Po przerwie nie tylko utrzymaliśmy prowadzenie, ale także powiększyliśmy przewagę do +11. Tym razem głównym „aktorem” był Keondre, który zdobył dla nas pięć oczek z rzędu. Dwucyfrową przewagę udało nam się utrzymać aż do końca tej części – do szatni schodziliśmy przy 38:49.

Od razu po zmianie stron Start ruszył do odrabiania strat. Gospodarze zaczęli Q3 od serii 7-0, co pozwoliło im się zbliżyć na zaledwie cztery oczka. Impas po ponad trzech minutach w końcu przerwał Geoff, ale przeciwnicy dalej napierali. Ponadto bardzo szybko po cztery faule złapali Kuba i Mikołaj. W 28 minucie rywale dopięli swego i po trafieniu Lecomte mieli remis. W kolejnych akcjach graliśmy punkt za punkt, lecz ani razu nie daliśmy Startowi wyjść na prowadzenie. Sytuacja dopiero zmieniła się na 1,5 minuty przed końcem Q3. Od stanu 61:61 żółto-czarni zdobyli sześć oczek i nie pozwolili odpowiedzieć Startowi, co dało mały komfort przed decydującą częścią rywalizacji.

Lublinianie raz jeszcze ruszyli w punktową pogoń i konsekwentnie zmniejszali różnicę. W 33 minucie ponownie mieliśmy remis, a po trójce Browna to Start prowadził 74:73. To napędziło gospodarzy, którzy na 3,5 minuty przed końcem zbudowali pięciopunktową przewagę. Mistrzowie Polski mimo problemów nie poddali się. Najpierw zapunktował Marcus, a po chwili czwarty raz z dystansu przymierzył Kuba i znowu mieliśmy remis. Sopocianie wrócili nawet na prowadzenie, jednak Start także miał swoje odpowiedzi. Ostatnia akcja regulaminowego czasu gry, przy remisie 86:86, należała do Nicka. Tym razem rzut z półdystansu amerykańskiego rozgrywającego nie zakończył się sukcesem i o wyniku musiała zadecydować dogrywka. Już w pierwszej akcji dodatkowego czasu Nick zrehabilitował się i dał nam ponowne prowadzenie. Start nie pozwolił nam uciec, a po trzech celnych wolnych Lecomte byli nawet na +1. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Nahiem. Amerykański obwodowy najpierw przymierzył za trzy, a następnie – przy remisie 93:93 – dołożył kolejne dwa oczka. Lublinianie mieli jeszcze 20 sekund, jednak piłka po rzucie Browna nie wpadła do siatki i to koszykarze Trefla mogli cieszyć się ze zwycięstwa w czwartym półfinale!

Trefl Sopot: Schenk 23, Johnson 21 (10 zb., 7 as.), Weathers 7, Best 5, Groselle 2 oraz Kennedy 19, Witliński 8, Alleyne 8, Zyskowski 0

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsorzy Tytularni
SPONSOR ZŁOTY
Sponsor Strategiczny
Partnerzy wspierający i techniczni
Patroni medialni
Sponsor Tytularny Orlen Basket Ligi
6359304